Jedyny większy plus to Virginia Madsen ( uroda i aktorsko fajna ), szkoda tylko że że jej rola tutaj jest w zasadzie nie istotna dla filmu ( szefowa w redakcji ) i jest jej bardzo mało, cała reszta słaba i mało porywająca, scenariusz pozostawiający wiele do życzenia ale nie przez przypadek jest to mało znany film, którego w zasadzie nikt nie zna i puszczany jest co najwyżej na jakichś niszowych stacjach...